niedziela, 4 września 2022

Kardos Tokaji Furmint 2018 – trzy lata później

Trzy lata temu zrecenzowałem na blogu wytrawnego furminta od Gabora Kardosa z tokajskiego Mad, dostępnego wówczas w sklepach sieci Biedronka. Delikatnie mówiąc niczym mnie nie zachwycił. Niedawno w odmętach dyskontowych półek znalazłem zabłąkaną, ostatnią już butelkę z tej dostawy w wyprzedażowej cenie poniżej 10 złotych. Postanowiłem zaryzykować i sprawdzić jak po latach w marketowych warunkach przetrwał ów przedstawiciel sztandarowej tokajskiej odmiany.

 
Kardos Tokaji Furmint 2018 (fot. własna)

Barwa jasnosłomkowa. Nos niezbyt intensywny, ale czysty i przyjemny, z aromatami polnych ziół, zielonego jabłka i agrestu. W ustach wciąż nieco zielone, z nutami ziół, niedojrzałego jabłka, cytryny, niezbyt dojrzałej brzoskwini, białego grejpfruta i odrobiny gruszki. Finisz grejpfrutowy z przyjemną goryczką. Wino nic nie straciło na kwasowości, która wciąż prezentuje się na średnim poziomie, zapewniając dobry balans.

 
Kardos Tokaji Furmint 2018 (fot. własna)

Kardos Tokaji Furmint 2018 obecnie prezentuje się znacznie lepiej. Z czasem poprawił się balans, goryczka już nie przeszkadza. Pozostały dawne mankamenty jak niska koncentracja i niedojrzała owocowość. Niemniej jednak wino dobrze przetrwało kilkuletnią obecność na marketowej półce i dzisiaj sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie. Podwyższam zatem moją ocenę do 3,0/5,0.

Moja amatorska skala ocen:
1. Do zlewu.
2. Można wypić, ale po co się męczyć.
3. Dobre, powszednie wino.
4. Bardzo dobre, chętnie wypiję/kupię ponownie.
5. Świetne, absolutnie rewelacyjne, na wielkie okazje.

Źródło wina:
Zakup własny



czwartek, 1 września 2022

Hímesudvar Tokaji Kövérszőlő Késöi Szüret 2014 – słodycz, która uwodzi.

Spośród tokajskich win słodkich kategoria „późny zbiór” jest najbardziej różnorodną pod względem jakości i stylu. Przepisy prawa winiarskiego oprócz wymogu zawartości cukru resztkowego na poziomie min. 45 g/l pozwalają winiarzom na całkowitą dowolność przy produkcji tego rodzaju win. O ile wytwarzanie tokajskich specjalności jak aszu, forditas czy szamorodni jest precyzyjnie określone i w miarę świadomy konsument wie co kryje się pod tymi nazwami, to w przypadku kategorii „late  harvest” może mieć spore trudności z wyborem odpowiedniej etykiety. W dzisiejszym wpisie kilka słów o tym, jak wybrać wino z „późnego zbioru”, aby się nie rozczarować.

Péter Várhelyi - winiarz i właściciel winiarni Himesudvar
(fot.
Himesudvar)

W pierwszej kolejności poszukujmy na etykiecie oznakowania „Késöi Szüret”, „Késöi Szüretelésű” lub po prostu „Late Harvest”.  W drugiej kolejności zwróćmy uwagę na cenę. Im jest ona niższa tym bardziej należy spodziewać się wina fermentowanego w stalowych kadziach, charakteryzującego się prostotą, lekkością, owocem o zazwyczaj jabłkowo-gruszkowo-brzoskwiniowo-morelowych akcentach, o relatywnie niskiej koncentracji słodyczy (zawartość cukru resztkowego pomiędzy 45-70 g/l) i krótkim finiszu. Nie spodziewajmy się tu ferii aromatów czy intensywności smaków. Ceny takich win w węgierskich supermarketach oscylują  w przedziale od 1200 do 2500 forintów (15-32 zł). Jeżeli mamy większe oczekiwania skierujmy swój wzrok na przedział 3000-6000 forintów (38-76 zł), a nawet więcej. W tej cenie znajdziemy „late harvesty” złożone, cięższe, skoncentrowane, oleiste, o kremowej fakturze, bogate w aromaty, z mniejszym bądź większym udziałem gron porażonych szlachetną pleśnią botrytis cinerea,  fermentowane i dojrzewane częściowo lub w całości w dębowych beczkach. W warstwie aromatyczno-smakowej są to wina bardziej zaawansowane, o wysokiej intensywności, znajdziemy tu zazwyczaj dojrzałe owoce tropikalne jak ananas, brzoskwinia, morela, pigwa, akcenty miodowe, botrytis, nuty przyprawowe, czy nawet karmelowe w starszych rocznikach. Koncentracja słodyczy jest znacząco wyższa niż w tańszych odpowiednikach (zawartość cukru resztkowego pomiędzy 70-150 g/l) i średnim bądź długim finiszu. W trzeciej kolejności zwróćmy uwagę na wielkość i kształt butelki. Dla win z późnego zbioru zwyczajowo stosuje się szkło o pojemności 0,5 l o cylindrycznym kształcie, chociaż niektórzy winiarze używają tutaj tokajskich butelek 0,75 l. Wyższej klasy wina w tej kategorii, szczególnie od bardziej renomowanych producentów, częściej spotkamy w małych tokajskich butelkach o poj. 0,375 l. 

 
Hímesudvar Tokaji Kövérszőlő Késöi Szüret 2014
(fot. własna)

Poprzednio recenzowałem niedrogie Kardos Late Harvest 2017, natomiast dzisiaj przekonamy się jak smakuje Hímesudvar Tokaji Kövérszőlő Késöi Szüret 2014 – wino zdecydowanie z wyższej półki. Barwa głęboka, żółta, przechodząca w złotą. Aromaty czyste, intensywne, przyprawowe, waniliowe, wyczuwalne dojrzałe owoce pigwy, gruszki i daktyli. W ustach gęste, kremowe, złożone, bogate, pełne nut suszonych moreli, dojrzałych fig, daktyli i pigwy z wyraźnie zaznaczonymi nutami botrytisu. Finisz długi, skoncentrowany, przyprawowy, lekko pikantny. Wino imponuje wysoką koncentracją cukru – 130 g/l. Średnia kwasowość (6,5 g/l) z jednej strony nadaje sporo świeżości, ale też pozwala wyczuć ciężar i intensywność słodyczy. Wino wytworzone w technologii szamorodni, dojrzewało w beczkach przez 14 miesięcy, bez cech utlenienia. 

Hímesudvar Tokaji Kövérszőlő Késöi Szüret 2014
(fot. własna)

Kupując  tokajskie wina w zasadzie unikam rocznika 2014, trudnego, mokrego i relatywnie zimnego, straconego dla wielu winiarzy. Niemniej jednak, kilka razy przekonałem się, że właśnie w tym niezwykle trudnym roczniku niektórzy wytwórcy mieli na tyle szczęścia, że owoce, które nie zgniły uzyskały niezwykłą koncentrację i wysoki ekstrakt dając bazę pod znakomite aszu, szamorodni czy też wina z późnego zbioru. Jestem entuzjastą tego wina, pokazuje ono możliwości tokaju jako regionu, gdzie powstają najlepsze słodkie wina świata. To co może powstrzymywać przed zakupem to niemała cena jaką należy zapłacić za ten rarytas. 6 000 forintów (ok. 72-75 złotych) za butelkę o poj. 0,375 l, ale będąc w Tokaju nie warto żałować grosza, na zacne trunki o wysokiej jakości. Moja ocena 4,5/5,0.

Skala ocen:
1. Do zlewu.
2. Można wypić, ale po co się męczyć.
3. Dobre, powszednie wino.
4. Bardzo dobre, chętnie wypiję/kupię ponownie.
5. Świetne, absolutnie rewelacyjne, na wielkie okazje.

Źródło wina: zakup własny